Opętani głupotą, ślepotą i nienawiścią.
Stało się. Dalszy ciąg fałszowania historii, odzierania nas, Dolnoślązaków i Wrocławian z powojennej tożsamości postępuje. Rada Miejska Wrocławia usunęła Armię Ludową i generała Berlinga ze spisu patronów ulic. Odbyło się to na wniosek PiS, który oczadziały z nienawiści, tworzy własną historię, a grupa naiwnych, niepisowskich i wydawałoby się świadomych radnych podniosła ręce za haniebnymi uchwałami PiS. Choć oficjalnie szykują się na wyborcza walkę z pisowskim talibanem. PiS prowadzi swoją politykę fałszowania historii i prania nieodpornych mózgów. Jednak za pisowską uchwałą głosowali także, w zdecydowanej większości, radni Klubu Prezydenta Dutkiewicza, którzy mają platformerski ogląd polityki, choć samej PO niby nie lubią. Typowa rodzinna kłótnia o wygodny dostęp do żłobu. Przypomnę jednak, że korzenie ich i PiS są wspólne, a teraz okazało się, że wcale ich nie przecięto. W sprawie dekomunizacji ulic dutkiewiczowscy radni i ci z PO głosowali jak PiS im kazał. Jedynie radny Jacek Ossowski zachował się przyzwoicie, nie dał się ogłupić i chwała mu za to. Przeciwni zmianom nazw byli także radni Nowoczesnej, którzy wcześniej opuścili PO i , oczywiście, radny Kłosowski z SLD.
Tak oto POPiS ponownie ożył. Wszyscy na lewicy, którzy sądzili, że niepisowska prawica jest jakaś trochę mniej zła, dostali w łeb. Lewica musi dbać o swoje interesy sama i przestać pod stołem stukać się nogami z obłudna prawicą, że ….. niby coś tam wspólnie przeciwko PiS ugramy. Wrzućmy do kosza te niemądre plany. POPiS w sprawach zasadniczych zawsze będzie POPiSem i będzie walczył z lewicą. O prawdziwą historię regionu musimy walczyć sami. Prawda jednak musi zwyciężyć. Nie wszystkich PiS ogłupi i zabierze im zdrowy rozsadek. Póki co, wielu radnym miejskim zabrał. Jaki wstyd!
Czesław Cyrul